Obrona konieczna to termin, który słyszał chyba każdy z nas. Nie wszyscy jednak wiedzą co on dokładnie oznacza. Mówiąc bardzo skrótowo, jest to po prostu działanie, które w teorii nie jest prawnie dozwolone, aczkolwiek jego skutek społeczny nie jest negatywny lub wręcz okazuje się dodatni w związku z czym, czyn ten przestaje być uznawany za bezprawny. Oznacza to, że dane zachowanie w teorii jest zabronione, jednak jeśli został on popełniony w warunkach obrony koniecznej – sprawca nie zostanie ukarany.
Czy obrona konieczna ma swoje granice?
Oczywiście, że tak. Granice te wyznaczane są przez sposób zamachu napastnika. Wszelkie działania podjęte w ramach obrony koniecznej powinny być współmierne do niebezpieczeństwa takiego zamachu.
W ramach przekraczania powyższych granic możemy wyróżnić dwa rodzaje obrony, które uznawane są za bezprawne:
- eksces ekstensywny, czyli zbyt późna lub zbyt wczesna obrona. Po ocenie faktycznego przebiegu wydarzeń, w takiej sytuacji sąd może złagodzić karę lub odstąpić od jej wymierzenia.
- Eksces intensywny, czyli zbyt duża siła obrony.
Musimy pamiętać również o tym, że obrona konieczna stanowi nasze prawo, ale nie obowiązek. Oznacza to, że nie można wymagać od osoby atakowanej przez napastnika, aby ta podjęła działania, mające na celu odparcie i ochronienie się przed nim.
Obrona konieczna w ochronie miru domowego
Zdarzają się sytuacje, w których napastnik atakuje dom lub posesję danej osoby. W wypadku dokonania zamachu na mienie osobiste osoba broniąca się nie zostanie ukarana. Można zatem stwierdzić, że do ukarania broniącego się dochodzi naprawdę rzadko, raczej w naprawdę skrajnych przypadkach.
Warto mieć na uwadze, że w momencie, gdy osoba trzecia nas atakuje, nie musimy obawiać się konsekwencji prawnych wymierzonych w naszą stronę, pod warunkiem, że nie przekroczymy wyznaczonych granic. Pamiętajmy, że przysługuje nam prawo do obrony, jeśli ktoś nas atakuje. Nie bójmy się reagować.
Artykuł został stworzony we współpracy z kancelarią adwokacką „Wieniawska Adwokaci”.