Żyjemy w XXI. wieku i są to niewątpliwie czasy, w których nikt nie chce płacić pełnej ceny za nic – ludzie najczęściej kupują wszystko na promocjach, przecenach lub wyprzedażach. Bo cena po obniżeniu towaru niejednokrotnie naprawdę kusi i mamy wówczas poczucie, że nie wydajemy nadmiaru pieniędzy. Z całą pewnością nikt nie lubi ich wydawać na rzeczy takie jak, na przykład, wkłady atramentowe do drukarek. Dlatego też bardzo wielu konsumentów decyduje się do na kupno ich tańszych odpowiedników. Jeśli więc chodzi o tonery i tusze – czy warto stosować zamienniki?
Dodajmy jeszcze, że tańsze zamienniki tych produktów?
Mnóstwo osób przyznaje, że kupuje i używa wkładów atramentowych firm trzecich, które oczywiście kosztują znacznie mniej, niż produkty oryginalne, przeznaczone do określonego modelu drukarki. Trudno nie zauważyć atrakcyjności atramentu, będącego zamiennikiem: oryginalny tusz dla niektórych drukarek może kosztować naprawdę krocie!
Nic więc dziwnego, że często decydujemy się na szukanie oszczędności i wybieramy kilkukrotnie tańsze zamienniki. Zwykle atramenty do drukarek pochodzące od firm trzecich są dodatkowo sprzedawane od razu ze zniżką. Widząc taką okazję, zwyczajnie ciężko się oprzeć zakupowi tuszu lub tonera i nie ma większego znaczenia fakt, że nie jest on oryginalny.
Jednak, mimo iż naprawdę wielu klientów korzysta z zamienników, te mające zastąpić oryginał produkty nie zawsze działają dobrze. Co więc powinniśmy wiedzieć, zanim zdecydujemy się na zakup wkładów atramentowych firm o nic nie mówiących nam nazwach?
Gdybyśmy przeprowadzili ankietę i zapytali użytkowników, którzy stosowali nieoryginalne tusze do drukarek, co o nich sądzą, zapewne przeważająca część z nich stwierdziłaby, że są one tak samo dobre, jeśli nie lepsze, niż drogie, markowe tusze. Inni powiedzieliby pewnie, że uważają, iż nawet jeśli są nieco gorsze jakościowo, to ich cena bije te oryginalne na głowę, więc można im te małe niedociągnięcia wybaczyć. Czy jest tak w rzeczywistości? Czy zamienniki naprawdę są aż tak dobre i mogą śmiało konkurować z tuszami, które są specjalnie przystosowane do danego modelu drukarki, a koszta ich produkcji są kilkukrotnie wyższe niż ich znacznie tańszych „kolegów”?
Sprawa jest nieco bardziej złożona, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Owszem, niektóre zamienniki tuszy czy tonerów działają bez żadnych problemów i nie można im w zasadzie nic zarzucić, jednak inne próbki tych samych produktów, po zainstalowaniu ich w drukarce, potrafią samoistnie ustawiać komunikaty ostrzegawcze, mówiące, że tusz nie jest oryginalny i kompatybilny z posiadanym sprzętem.
Z kolei inne drukarki często nie drukują strony testowej. Jeszcze inny przypadek to zamienniki, które początkowo po umieszczeniu ich w drukarce pracują normalnie, ale dość szybko zatykają głowicę drukarki. Możemy więc trafić zarówno na zamiennik bardzo dobrej jakości, jak i nic nie warty bubel – nie ma na to chyba żadnej reguły a w tym przypadku, to raczej kwestia szczęścia.
Jeśli nie jesteśmy więc do końca przekonani, czy zakupiony przez nas zamiennik będzie się dobrze sprawdzał i nie przyczyni się do uszkodzenia drukarki, powinniśmy upewnić się, że w takim wypadku sprzedawca zapewnia gwarancję zwrotu pieniędzy. Z tego powodu dobrze byłoby użyć atramentu lub tonera najszybciej, jak to możliwe – najlepiej zaraz po jego zakupie. Wtedy będziemy mieli jasną sytuację i będziemy mogli szybko reklamować felerny produkt.
Lepiej bowiem zrobić to natychmiast i nie czekać na poprawę sytuacji, ponieważ kiedy zamiennik trwale uszkodzi drukarkę, będziemy musieli wydać na nią znacznie więcej pieniędzy, niż na ponowny zakup tuszu. Tym razem jednak tego oryginalnego. Jeśli zaś dojdzie do zepsucia się drukarki z winy tańszego tonera lub tuszu, a my będziemy woleli ją naprawić, niż kupować nową – będziemy musieli zapłacić rachunek za naprawę. Nawet jeśli drukarka jest jeszcze objęta gwarancją! Wielu producentów drukarek wyraźnie o tym mówi i zastrzega, że gwarancja nie obejmuje awarii spowodowanych przez uzupełnianie sprzętu tuszami i tonerami nieznanych marek.
To normalne, że nawet zwykłe, stosunkowo tanie drukarki atramentowe różnią się znacznie od siebie pod względem zużycia tuszu. Jedne zużywają go więcej, inne mniej. Mogą też różnie reagować na umieszczenie w nich zamienników.
Jeśli mamy więc zamiar zastąpić tusz w naszej drukarce, który właśnie się skończył, zamiennikiem, warto obserwować samo urządzenie. Ono z pewnością da nam sygnał, jeśli coś będzie nie tak.